niedziela, 8 marca 2015

Róże nie są skromne


Róże nie są skromne


"Mały Książę nie mógł powstrzymać słów z zachwytu"
- Jakaż pani jest piękna!
- Prawda - odpowiedziała róża cichutko.
- Urodziłam się równocześnie ze słońcem.
Mały Książę domyślił się, że róża nie jest zbyt skromna, lecz jakżeż była wzruszająca!
(...)
- Ludzie z twojej planety - powiedział Mały Książę - hodują pięć tysięcy róż w jednym ogrodzie... i nie znajdują w nich tego, czego szukają...
- Nie znajdują - odpowiedziałem.
- A tymczasem to, czego szukają, może być ukryte w jednej róży lub w odrobinie wody...
- Oczywiście - odpowiedziałem.
Mały Książę dorzucił:
- Lecz oczy są ślepe. Szukać należy sercem."

Antoine de Saint-Exupery, Mały Książę


czwartek, 26 lutego 2015

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność


Błota u nas nie zaznasz :) Oczywiście jak już postawisz stopy na kostce brukowej, która właśnie została ukończona. Droga dojazdowa nadal wzbudza wiele emocji. Ale tu nie o tym.

Nie potrafię opisać radości... z czystych butów, kiedy przemierzam odległości z podjazdu do drzwi, czy spaceruję wokół domu. Kostka brukowa to milowy krok w naszej budowie. 

A teraz kilka konkretów. Zdecydowaliśmy się na kostkę brukową płukaną z firmy Betard, o nazwie Urbanika, w kolorze szarym i grafitowym. Na palecie są cztery jej rozmiary, grubość kostki to 6 cm. Nie znalazłam jej w katalogach Betardu, ale można obejrzeć ją na wystawce w Długołęce, gdzie Betard ma siedzibę.

Pracy było sporo, ale ekipa spisała się na medal. Wiem, nie powinnam chwalić zbyt prędko, gdyż wszelkie mankamenty podobno wychodzą w ciągu pierwszego roku użytkowania. W każdym razie teren został odpowiednio podsypany, utwardzony itp.  - nadzór nad pracami był sprawowany bardzo dokładnie :).

Udało nam się zaprojektować i wykonać przejścia i tarasy unikając schodów. Jedynie wejście do domu i do gospodarczego od strony ogrodu jest na jeden stopień. Z tego się najbardziej cieszę, gdyż zależało mi, żeby było jak najmniej utrudnień w przemieszczaniu się, co jest szczególnym plusem przy dzieciach.

Dzięki temu, że mamy już gotowe podjazdy, ścieżki i tarasy, mogliśmy wstępnie uporządkować teren wokół domu i na ogrodzie. W końcu zniknęła góra ziemi, jaką widziałam z okna salonu. Teraz dopiero rzucił nam się w oczy rozmiar ogrodu, jaki mamy do zagospodarowania. Wiem, że to żadne "hektary", ale i tak będzie co robić. Zatem kolejne prace "ziemne" dopiero na wiosnę (czyli już niebawem ;)).

Podsumowując - jesteśmy zadowoleni! 
Poniżej możecie zobaczyć, jak zmieniał się teren wokół domu. 


Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność
Drzwi, które tu widać zrobił mój tata z pomocą mojego męża - solidne, ocieplone, lekko się otwierają, do tego udało nam się zaoszczędzić, gdyż kupione gotowe kosztowałyby dość dużo, bo mają niestandardowy wymiar.

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

 Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

Kostka brukowa - wygoda i funkcjonalność

 Życzę wam miłego popołudnia :)


piątek, 20 lutego 2015

Dom z ogrodem – czy teoria czyni praktyka?



Dom z ogrodem – czy teoria czyni praktyka


Jeszcze na etapie planowania i projektowania domu z ogrodem, dostałam od męża dwie książki odnośnie aranżacji przestrzeni wokół domu i roślin jakie mogą się w nim znaleźć. Była to dość pozytywna zachęta po tym, jak napomknęłam, że fajnie by było samodzielnie zaprojektować i wykonać nasz ogród. Wtedy też zaczęła kiełkować myśl o rozbudzeniu w sobie ogrodniczki.

Ponad 30 lat mieszkam na wsi, ale nigdy nie ciągnęło mnie do ogrodnictwa. Wydaje mi się, że musiałam dorosnąć, zbudować swój własny dom, aby móc zasadzić pierwsze drzewo. Tak – pierwsze drzewo – to jeszcze fakt niedokonany, ale wszystko przede mną (wiosna, wiosna, wiosna gdzie jesteś ;) )

Odnośnie wspomnianych książek. Pierwszą z nich jest poradnik, jakich pewnie wiele znajdziecie w księgarniach. To takie kompendium wiedzy dla laika, coś od czego fajnie jest zacząć, aby wprowadzić się w temat i rozpocząć praktykę prób i błędów. Książka podzielona jest na części i powoli przeprowadza nas przez różne „zagadnienia ogrodowe”. 


Dom z ogrodem – czy teoria czyni praktyka


Dla mnie jest to punkt wyjścia, jeśli coś mnie bardziej zainteresuje, to najczęściej poszukuję więcej informacji w Internecie. Jednak te 312 stron tekstu poprzeplatanego zdjęciami i rysunkami to dobry start przy planowaniu przydomowego ogrodu. Przynajmniej u mnie się sprawdza :) Tym bardziej, że są w niej podane różne gatunki roślin, zarówno do ogrodu ozdobnego jak i warzywnego.

Druga książka to zbiór roślin iglastych i roślin liściastych zimnozielonych. 


Dom z ogrodem – czy teoria czyni praktyka


To co w niej najbardziej mi się spodobało, to to, że rośliny dobrane są w odniesieniu do klimatu i warunków atmosferycznych jakie mamy w Polsce. Zatem możecie wybierać spośród różnych gatunków jodeł, cedrów, cyprysików, sosen i świerków, cisów, żywotników, jałowców, ale są też szydlice, kuningamia czy daglezje, bukszpany, bluszcze, laurowiśnia wschodnia, czy trzmielina.


Dom z ogrodem – czy teoria czyni praktyka


Ogród pragnę rozwijać powoli. Podobnie jak to było z planowaniem i budową domu. Opłaciło się, gdyż na etapie budowy nie została przesunięta ani jedna ścianka, pomieszczenia powstały takie, jak to sobie rozplanowaliśmy z mężem i nadal uważamy nasze wybory za dobre. Dlatego liczę na to, że podobnie będzie z ogrodem, bo to nie sztuka sadzić drzewa i krzewy, aby je po jakimś czasie wycinać, czy przesadzać, bo nagle okazują się „nie na miejscu”.
A jaki będzie tego efekt? Jeszcze nie wiadomo i to jest w tym wszystkim motywujące :)

poniedziałek, 16 lutego 2015

Dom z ogrodem - początki


Dom z ogrodem - początki


Mały domek z ogródkiem, cichy zakątek … jak kadr z filmu, pocztówka z wakacji.
Chwila zadumy, relaksu …

Lecz rzeczywistość rozprasza, przywołuje do porządku rozbiegane i rozmarzone myśli.
Milowe kroki dzielą mnie od tego sielankowego obrazka.

Dom z ogrodem nie był nigdy moim marzeniem, lecz kiedy zaczął powstawać, już na etapie projektowania, powoli wciągał, stawał się tworem, który czasami pochłaniał totalnie moje myśli. Teraz, kiedy już jest, stoi i spoglądam na niego codziennie - widzę wyraźnie jak istotnym dopełnieniem całości jest ogród - taki stworzony od serca, z miłością, powoli i ściśle współgrając z potrzebami domowników.


Dlatego nasz dom z ogrodem będzie powstawał powoli. Będzie biła z niego prostota i harmonia, ale nie nuda, o nie, nudy bym nie chciała w naszym ogrodzie ;)

Dom z ogrodem - początki

Czy warto? I jaki będzie efekt? Sama nie mogę się doczekać.
I trochę się boję, bo to przecież tyle pracy.

Lecz raczej każdy to wie, że do tego, aby było magicznie, nie wystarczy tylko zaczarowana różdżka. Córka ma jedną i testuje zawzięcie na otaczającym ją świecie. Czy działa?
Odrobinę na pewno – humor dopisuje, że aż chce się dalej działać :)

Życzę miłego popołudnia wszystkim pasjonatom ogrodów, ogródków
i wszelkich tego typu tworów :)