poniedziałek, 16 lutego 2015

Dom z ogrodem - początki


Dom z ogrodem - początki


Mały domek z ogródkiem, cichy zakątek … jak kadr z filmu, pocztówka z wakacji.
Chwila zadumy, relaksu …

Lecz rzeczywistość rozprasza, przywołuje do porządku rozbiegane i rozmarzone myśli.
Milowe kroki dzielą mnie od tego sielankowego obrazka.

Dom z ogrodem nie był nigdy moim marzeniem, lecz kiedy zaczął powstawać, już na etapie projektowania, powoli wciągał, stawał się tworem, który czasami pochłaniał totalnie moje myśli. Teraz, kiedy już jest, stoi i spoglądam na niego codziennie - widzę wyraźnie jak istotnym dopełnieniem całości jest ogród - taki stworzony od serca, z miłością, powoli i ściśle współgrając z potrzebami domowników.


Dlatego nasz dom z ogrodem będzie powstawał powoli. Będzie biła z niego prostota i harmonia, ale nie nuda, o nie, nudy bym nie chciała w naszym ogrodzie ;)

Dom z ogrodem - początki

Czy warto? I jaki będzie efekt? Sama nie mogę się doczekać.
I trochę się boję, bo to przecież tyle pracy.

Lecz raczej każdy to wie, że do tego, aby było magicznie, nie wystarczy tylko zaczarowana różdżka. Córka ma jedną i testuje zawzięcie na otaczającym ją świecie. Czy działa?
Odrobinę na pewno – humor dopisuje, że aż chce się dalej działać :)

Życzę miłego popołudnia wszystkim pasjonatom ogrodów, ogródków
i wszelkich tego typu tworów :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz